JAK WIELE CZASU POTRZEBOWAŁAŚ, ABY MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE PRODUKT JEST GOTOWY?
Bardzo się cieszę, że pracując dla maki mam możliwość pracowania w systemie i przestrzeni dobrego procesu projektowego. Po przelaniu pomysłu na papier, ustaleniach z osobami, które są zaangażowane w produkcję, w konstrukcję czy też dostawcami tkanin, dodatków itp. następuje czas na sprawdzanie, na testy. Bardzo istotne jest bycie pewną, że projekt się sprawdzi. Proces produkcyjny jest skomplikowany. Najważniejsze jest, aby po wyprodukowaniu pierwszego obiektu można by dokładnie go ocenić. Jeszcze raz z każdej strony sprawdzić każdy szczegół. Potem umieścić go w jego naturalnym środowisku – w domu. Doświadczyć, jak się z nim obcuje, czy się sprawdza w użytkowaniu, czy odpowiada nam wizualnie. Nie zawsze projektant jest w stanie przewidzieć wszystkie scenariusze użytkowe. Istotne są testy wykonywane przez różne osoby. Ten bardzo ważny dla mnie etap przeszliśmy z maki z moodami poppy i kris kross. Dało mi to pewność, że produkty są gotowe.
JAKIE WYZWANIA POJAWIAŁY SIĘ PODCZAS PRACY NAD PRODUKTAMI?
W przypadku moodów poppy i kris kross największym wyzwaniem było dopracowanie procesu produkcyjnego tak, aby był zarówno ekonomiczny i ergonomiczny. Nadruk grafik na naszych tkaninach jest stricte jednostkowy, zatem nie mogliśmy robić go w prosty sposób na całej tkaninie, na jednym wałku. Haft musiał być wykonany idealnie w określonym miejscu. Pikowanie narzuty lnianej wykonywaliśmy także na hafciarce, czyli była to praca jednostkowa, często ręczna, za którą stoi wiele osób. Połączenie wszystkiego w taki sposób, aby ostatecznie dany proces był satysfakcjonujący z punktu widzenia czasu produkcji i ekonomii. Także, aby wszystko wyglądało tak jak zaplanowaliśmy: by było piękne i żeby każdy trzymający ten produkt był pewien, że jest to coś wyjątkowego. Złożenie wszystkich składowych w całość nie było proste. Dodam także, że produkując elementy tekstylne staramy się maksymalnie redukować ilość odpadów m.in. w wyniku właściwego ułożenia każdego projektu na trafaretach – czyli układach wykrojów na tkaninie. Całość była wyzwaniem zarówno dla mnie jak i zespołu, z którym wspólnie tworzyliśmy tekstylia. Osiągnęliśmy to, co widać po jakości i estetyce obiektów w moodach poppy i kris kross.
CZYM JEST DLA CIEBIE MOOD POPPY/ KRIS KROSS? CZYM CHCESZ, ABY BYŁY DLA ODBIORCÓW?
Poppy jest dla mnie moodem, z którym z pewnością chciałabym zostać na dłużej. Wszystkie obiekty chciałabym mieć w swoim wnętrzu przez długi czas. To jest właśnie współ/ towarzyszenie – relacja. Otulanie się lnem, który jest przyjemny, przyjazny, z drugiej strony bardzo elegancki, inspirująca i wyciszająca grafika to razem daje mi spokój i ciepło.
Chciałabym, aby mood poppy była dla naszych klientów jedną z literek maki: K – kreacja, startem do kreowania uważnej, dobrej i przyjemnej codzienności.
Z kolei mood kris kross jest dla mnie wyjściem w stronę spokojnej elegancji. Myślę, że sprawdzi się w wielu wnętrzach i w nieoczywistych połączeniach. Moim ulubionym obiektem w tym moodzie jest obrus, który jest zarazem obrusem z cudownych, dziecięcych obiadów u babci, a także eleganckim i współczesnym nakryciem stołu. Ten piękny lniany obrus w kolorze głębokiego granatu pozwoli celebrować nam chwile i tworzyć naturalne, ciepłe relacje przy wspólnym stole. Miedziany haft krzyżykowy staje się nostalgicznym, ciepłym wspomnieniem, które jest w każdym z nas.
CO CHCIAŁABYŚ PRZEKAZAĆ MOODAMI POPPY I KRIS KROSS?
Chciałabym, aby obecność wszystkich obiektów z moodów poppy i kris kross, w przestrzeni domowej inspirowała i sprzyjała celebracji spokojnych chwil i momentów uważności. Takie proste przyjemności, gdy otuleni lnianą narzutą czy ciepłym, wełnianym kocem, trzymając porcelanowy kubek z herbatą, zatrzymujemy się na chwilę. Chciałabym, aby celebracja momentów, bycie tu i teraz było po prostu przyjemne w otoczeniu tych rzeczy. Rzeczy, które z nami współgrają, prezentują naszą filozofię i to, o czym myślimy, kim jesteśmy.
CO BYŁO NAJPRZYJEMNIEJSZE PODCZAS PRACY NAD POPPY/ KRIS KROSS?
Są dwa przyjemne momenty w pracy projektowej. Pierwszy, gdy zaczyna już kiełkować pomysł i czuję, że zaczyna on kipieć, i że zaraz przeleje się na papier, na którym go jeszcze nie ma a ja tego bardzo chcę. Kiedy czuję, że tych pomysłów jest wiele, kiedy mam wizję. To jest przyjemne. Drugi taki moment jest wtedy, gdy projekty się materializują. Stają się obiektami, które mogę zobaczyć, dotknąć. Przy pracy nad moodami poppy i kris kross taki moment był również wtedy, kiedy zobaczyłam po raz kolejny nasze rzeczy na zdjęciach po sesji fotograficznej. Stwierdziłam, że to jest dobre. Udało się! To jest to, co było w głowie i to jest dobre i to jest to, co chciałam.
CZYM JEST DLA CIEBIE DOBRY DESIGN?
Dobry design to uważna obserwacja i świadoma obecność w całym procesie twórczym. Aby dobrze coś zaprojektować trzeba wiedzieć, dla kogo projektujemy i być cały czas blisko użytkownika. To musi być połączenie funkcjonalności z potrzebą osoby, która będzie chciała daną rzecz kupić. W przypadku tekstyliów istotne jest, aby to była rzecz przyjemna, by niosła z sobą przyjemność użytkowania. Aby użytkownik w łatwy sposób mógł także o nią dbać na co dzień.
Estetyka także jest bardzo ważnym elementem, przez estetykę wyrażamy przecież siebie. Dlatego, aby dobrze coś zaprojektować, trzeba być cały czas bardzo empatycznym obserwatorem, który proponuje dobre, funkcjonalne rozwiązania.
CZYM JEST DLA CIEBIE MAKI?
Maki jest dla mnie relacją i to na bardzo wielu płaszczyznach. Na płaszczyznach wyznaczonych przez litery, które rozłożone są na cztery hasła związane z całą kolekcją i marką
M – manifest, czyli manifestowanie dobrego designu, który odpowiada na potrzeby użytkowników.
A jest awangardą, czyli otwarciem na nawet drobne szaleństwa. Pokazaniem też, że mamy fantastycznych projektantów, artystów, których rzeczy można mieć. Można ich zaprosić do domu i że nie trzeba otaczać się rzeczami bezimiennymi z produkcji dalekowschodnich. Naprawdę możemy mieć coś, co ktoś zaprojektował, poznać go z imienia i nazwiska, poznać historię tego projektanta i tego przedmiotu. Możemy wejść z nimi w bliższą relację.
K – kreacja, która dla mnie uwidacznia się w tekstyliach z moodu poppy, które mają sprzyjać w kreowaniu dobrych momentów naszej codzienności.
I – Iluzja rozumiana przeze mnie w tym momencie jak marzenie. Jest dla mnie czasem, w którym jestem tu i teraz, czyli czymś, co mnie na chwilę zatrzymuje. Być może jest ulotna, ale jednak ja to zauważam i też buduję z tym relację.
Tym wszystkim jest dla mnie maki i chciałabym, aby to odczucie było widoczne we wszystkich obiektach tej kolekcji.